Gdy za dużo podjemy sobie w okresie świątecznym, trzeba odrobinę zmodyfikować sposób odżywiania. Co w takim przypadku zjeść na obiad? Świetnym rozwiązaniem będzie rybka, a jaka jest najbardziej ulubiona? Oczywiście łosoś! Najlepiej wybierać te żyjące dziko, atlantyckie, bo hodowlane budzą jednak kontrowersje. W rybach występuje względnie niska ilość tłuszczu nasyconego. Zawierają za to dużo olejów z kwasami omega-3 i dlatego są jednymi z najzdrowszych dla naszego układu sercowo-naczyniowego produktów pochodzenia zwierzęcego. Łosoś dodatkowo należy do ryb zawierających największe ich ilości. Zamiast ziemniaków podałam puree z batata i marchewki. Oba warzywa są bogatym źródłem witaminy A, która ma wpływ na widzenie, a także na stan skóry ( opóźnia starzenie skóry!). Dodałam…